Dzisiejsza myśl z windy dla Was. Wracając do domu po spotkaniu z przyjaciółką zastanawiałam się, co powoduje, że wsiadamy do „windy biznesu” i jedziemy pod górę.
Ponadto tytuł „Ambasador promowania przedsiębiorczości wśród kobiet”, który dostałam w tym tygodniu od organizacji z Kanady z Ottawy był dodatkowym impulsem do napisania tego wpisu.
Wielokrotnie wypowiadałam się na temat przedsiębiorczości na konferencjach między innymi na „Forum CEOs” konferencji Frost&Sullivan w Londynie. Własny biznes i przedsiębiorczość były obecne w moim życiu od dziecka.
Tata Józef był cenionym biznesmanem w województwie świętokrzyskim. Zaczynał od pracy szewca, aby później prowadzić hurtownię i sieć sklepów w regionie. Mimo braku wyższego wykształcenia miał w sobie tą wrodzoną inteligencję biznesową i był w stanie zidentyfikować potrzeby rynku na dany moment. Był gotowy do podjęcia ryzyka.
Mogę zatem powiedzieć, że przedsiębiorczość miałam zaszczepioną w sobie od najmłodszych lat.
Po studiach i kilkuletniej pracy w dużych międzynarodowych korporacjach, postanowiłam założyć swoją firmę i budować własną markę. Tata mnie w tym wspierał, mimo że zdawał sobie sprawę z plusów i minusów prowadzenia własnego biznesu.
Najpierw agencja medialna Mag Press Agency, magazyn CEOWORLD, potem działalność jako trener biznesu.
Chciałam uzyskać cenne doświadczenie życiowe, biznesowe i być liderem w branży, być w tym co robię autentyczna i prawdziwa. Bo jak mam szkolić tylko z teorii? Znam wiele osób, które zrobią kurs, przeczytają kilka książek i szkolą innych.
Ja jestem praktykiem biznesu i jestem w tym autentyczna. W tej chwili mam około 20 letnie doświadczenie w negocjacjach i sprzedaży oraz w zarządzaniu w około 50 krajach. To nie była i nie jest droga wysłana różami, często te róże mają kolce, ale warto było zaryzykować.
Przedsiębiorczość była drogą do wolności nie tylko finansowej, ale także życiowej.
👉Mogę robić to, co chcę, kiedy chcę i jak chcę.
👉Nie jestem zależna od męża, szefa, szefowej, korporacji.
👉Odpowiadam całkowicie za swoje życie finansowe.
Dla mnie to także racjonalne podejmowanie ryzyka oraz to, jak ważna jest sztuka sprzedaży i negocjacji.
Tego też uczę na moich kursach. Czy wiecie, że 90 % biznesów upada po max 7 latach od założenia?
Najczęstszymi zagrożeniami jest brak umiejętności zarządzania kosztami w firmie i zlekceważenie działu sprzedaży. Jeżeli prowadzisz działalność gospodarczą i chcesz wejść na nowy, wyższy poziom zapraszam Cię na moje kursy i konsultacje, gdzie uczę was tego, jak wznieść wasz biznes na wyżyny.
Dodatkowo pokażę Ci metody znalezienia balansu między życiem prywatnym, a zawodowym.